s. Beata Bienias pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego. I śluby zakonne złożyła 05.08.1994 r. a śluby wieczyste 05.08.2000 r. W latach 2003-2006 pracowała w Kambodży jako nauczycielka w szkole z internatem dla uzdolnionych dziewcząt w Batambang, drugim co do wielkości mieście w Kambodży. Brała udział w rozbudowie szkoły, uruchamiała nową, małą pracownię krawiecką, aby dać zatrudnienie kilku absolwentkom szkoły. Przygotowywała plany otwarcia małego zakładu wyrobu „kroma” – tradycyjnej kambodżańskiej tkaniny. Zajmowała się utrzymaniem ośrodka oraz uczyła dziewczęta języka angielskiego. W 2012 r. wyjechała do Argentyny, gdzie do 08.02.2016 r.pracowała w Chos Malal. Do jej zadań należała opieka duszpasterska nad różnymi placówkami misyjnymi: La Salada, Uriburu, Alamito, Cordillera del Viento, Arroyo Blanco, Taquimilan, Colipilli.
Od 09.02.2016 r. s. Beata będzie pracować w Ruka Choroi. Módlmy się o potrzebne łaski dla niej na nowej placówce.
List s. Beaty o jej pracy misyjnej w Chos Malal:
Miasto Chos Malal, położone na północy prowincji Neuquen i do 1905 r. będące pierwszą jej stolicą, jest zagubione w Andach Patagonskich i oddzielone setkami kilometrów od innych większych miast. Liczba ludności dziś to ok. 17 tys., z czego ogromną większość stanowią młodzież i dzieci. Głównym źródłem utrzymania mieszkańców miasteczka a także okolic (oprócz nielicznych miejsc pracy w handlu, usługach i administracji) jest hodowla przede wszystkim kóz a także owiec, krów i koni. Jedną z cech charakteryzujących Chos Malal jest tzw. trashumancia, która polega na sezonowych, stałych przegonach stad z pastwisk letnich (górskich) na pastwiska zimowe. Wiąże się to z ogromnym poświeceniem, ale też z rozłąką rodzin, gdyż pasterze opiekujący się zwierzętami, przebywają po kilka miesięcy w roku poza domem. Czasami wraz ze zwierzętami „migrują” cale rodziny i wtedy dzieci umieszczane są w tzw. szkołach-hotelach (escuela-albergue), gdzie są oddzielone od rodziców nieraz na długie tygodnie. W samym Chos Malal znajdują się 2 przedszkola, 3 szkoły podstawowe i 2 gimnazja. Istnieje także filia Kolegium Nauczycielskiego. Ci, którzy ekonomicznie mogą sobie na to pozwolić, po ukończeniu szkoły średniej, wyjeżdżają na studia do dużych miast. Większość, która pozostaje w Chos Malal szuka pracy lub zgłasza się do policji i żandarmerii. Wielu młodych ludzi pada ofiarą narkotyków i alkoholizmu. W mieście istnieje jedna parafia katolicka pw. Maryi Wspomożycielki, do której należy 5 pomniejszych wspólnot i kaplic w samym Chos Malal a także ok. 20 wspólnot katolickich rozsianych na terenie blisko 500 km². Parafia prowadzona jest przez wspólnotę salezjanów (2 kapłanów i 2 braci) przy współpracy naszej wspólnoty – sióstr salezjanek. Oprócz kościoła katolickiego są tu obecne także liczne wspólnoty i kościoły protestanckie.
Misja ewangelizacyjna i wychowawcza Córek Maryi Wspomożycielki.
Nasza wspólnota sióstr salezjanek istnieje w Chos Malal od 1992 r. Jej powstanie jest odpowiedzią na prośbę biskupa diecezji Neuquen o obecność sióstr, które mogłyby zając się towarzyszeniem tak licznej tu młodzieży i dzieciom. Nasz dom jest jednym z wielu ubogich domków, takich – w jakich żyją tu ubodzy ludzie, i każdy wie, że jest to dom o drzwiach otwartych dla wszelkiego rodzaju ludzkich potrzeb i problemów. Głównym naszym zadaniem jest pomoc salezjanom w duszpasterstwie, zarówno w samym Chos Malal jak i w odległych „paraje” – maleńkich osiedlach ludzkich zagubionych w Andach Patagońskich. Do tych ostatnich niejednokrotnie trudno jest dotrzeć, zwłaszcza w okresie zimowym, z powodu bardzo złej jakości dróg, dużych opadów śniegu, a także częstych, silnych i niebezpiecznych wiatrów. Mimo to staramy się dotrzeć do każdej wspólnoty przynajmniej raz w miesiącu, a jeśli to możliwe – również częściej. Zajmujemy się wtedy formacją katechetów, przygotowaniem liturgii, prowadzeniem grup modlitewnych i misyjnych, a także odwiedzaniem rodzin, aby zapoznać się z ich potrzebami, i w miarę możliwości im zaradzić.
Kilka zdjęć z Chos Malal: